Uprawianie tenisa stołowego przyczynia się do poprawy ogólnej sprawności człowieka poprzez jednoczesne kształtowanie wszystkich jego cech motorycznych. Nie bez powodu pingpong od zawsze kojarzy nam się z dynamiką, szybkością reakcji (potocznie zwaną refleksem), chociaż to oczywiście nie jedyna domena tej dyscypliny. W związku z koniecznością wykonywania bardzo wielu szybkich startów czy też przeskoków w celu dojścia do piłki, wpływamy tym samym na ogólną pracę nóg, w tym ich skoczność, lub inaczej mówiąc moc. Cecha ta, rozumiana, jako zdolność do wyzwalania maksymalnej siły w krótkim czasie, jest niezwykle ważna na poziomie wyczynowym i w celu jej doskonalenia, w treningu profesjonalnym stosuje się szereg ćwiczeń, w tym playometrycznych.

‌

Nawet na poziomie mało zaawansowanym, jeśli tylko trenujemy systematycznie, znacznie poprawia się nasza wytrzymałość oraz gibkość. Intensywność ćwiczeń na treningu ukierunkowanym utrzymuje się na poziomie 70-80% maksymalnego tętna (HRmax), a sam wysiłek ma charakter zarówno tlenowy, jak i mieszany. Przy dwóch 90 minutowych treningach w tygodniu, nasza kondycja wyraźnie wzrasta, nie mówiąc już o liczbie spalanych kalorii, co może być ważną zachętą dla osób z nadwagą.

‌

Ponieważ tenis stołowy polega na ciągłych zmianach tempa, siły, miejsca upadku piłki, czy rotacji doskonale wpływa też na koordynację oraz zwinność. Doświadczony zawodnik posiada w swoim arsenale zbiór nawet kilkudziesięciu różnych uderzeń, które wykonuje z różnych miejsc i przy różnym ułożeniu ciała. Wymaga to niebywałej precyzji ruchu i zręczności.

‌

Do zobaczenia przy stole !

Rafał Suszycki